Chociaż danie tak proste i znane przez wszystkich, a jednak każdemu wychodzi inaczej, każdy ma swoje ulubione dodatki. Osobiście uwielbiam dania jednogarnkowe, a fasolka po bretońsku to świetna sycąca i rozgrzewająca propozycja na jesienne i zimowe popołudnia.
Składniki (4 porcje)
-400 g białej fasoli
-200 g kiełbasy
-200 g boczku wędzonego
-puszka pomidorów krojonych
-100ml passaty pomidorowej
-cebula
-1-2 ząbki czonsku
-ziele angielskie
-listek laurowy
-majeranek
-sól i pieprz
-1 łyżka oleju rzepakowego
Przygotowanie
Fasolę namoczyć na noc. Następnego dnia dolać wody, dołożyć listek laurowy, ziele angielskie, doprawić solą. Gotować do miękkości (ok. 1-2godz.).
Boczek pokroić w drobną kostkę. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju. Przesmażyć boczek. Jeżeli używamy boczku bardziej tłustego można przesmażyć go na suchej patelni. Usmażony boczek przełożyć do gotującej się fasoli. Na tej samej patelni usmażyć pokrojoną w kostkę kiełbasę, także przełożyć do garnka. Na końcu zeszklić drobno posiekaną cebulę z czosnkiem.
Cebulę z czosnkiem dodać do garnka wraz z passatą pomidrową i pomidorami z puszki. Dorpawić majerankiem i pieprzem. Gotować 15-20 minut. Podawać z pieczywem.
Wartość energetyczna (1 porcja)
Energia: 651,8 kcal
Tłuszcz: 28,5g
Białko: 35,6g
Węglowodany: 60,5g
Smacznego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śledzie po kaszubsku
Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...
-
Macie tak czasami, że w domu brakuje jajek i/lub mleka, a wam niemiłosiernie chce się czegoś słodkiego? U mnie ostatnio jest to na porządku ...
-
Sos soubise to francuski sos cebulowy na bazie sosu beszamelowego. Tradycyjnie najczęściej podawany jest do dań z baraniny, ale świetnie pas...
uwielbiam; i dawno nie robilam
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić w wersji wege, uwielbiam fasolkę :))
OdpowiedzUsuńMy lubimy do takiej fasolki dodawać wędzone tofu zamiast boczku :D Też jest pysznie :D
OdpowiedzUsuńJak dawno nie było na moim stole :-)
OdpowiedzUsuńwieki nie jadłam!
OdpowiedzUsuńFasolkę po prostu uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co z fasolą!
OdpowiedzUsuńLubię fasolkę po bretońsku 😊. Mi najbardziej smakuje od taty on ma dobra rękę do doprawiania 😊. A swoją przy małym dziecku robię w wersji błyskawicznej.
OdpowiedzUsuńU mnie była dzisiaj na obiad. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń