Kiedyś zawsze uważałam, że rosół to nie zupa, a bezwartościowy roztwór wody z tłuszczem. Jakiś czas temu naszła mnie taka ochota na talerz gorącego rosołu, że męczyłam się kilka dni. W końcu postanowiłam, że ugotuję, ale odrobinę go urozmaicę. Dodatek ciecierzycy był strzałem w dziesiątkę. Nie dość, że zupę robi się bardzo szybko, to jeszcze ma lepszy smak i jest syta.
Składniki (6 porcji)
-1 szkl. ciecierzycy
-1 ćwiartka z kurczaka (ew. kadłub)
-2 małe marchewki
-pietruszka
-kawałek selera
-liście selera
-1 cebula
-mały pęczek natki pietruszki
-2 liście laurowe
-ziele angielskie
-sól, pieprz
-ok 200g makaronu (np. wstążki lub spaghetti)
Przygotowanie
Cieciorkę namoczyć w wodzie na kilka godzin.
W garnku zagotować ok 2,5l wody i delikatnie ją posolić. Włoszczyznę (marchew, pietruszkę, seler, liście selera, cebulę), umyć, obrać i włożyć do wrzątku. Dodać pół pęczka natki pietruszki, liście laurowe i ziele angielskie. Włożyć ćwiartkę kurczaka i gotować ok pół godziny. Bulion przecedzić. Do klarownego bulionu włożyć ciecierzycę i makaron. Gotować do miękkości ciecierzycy i makaronu. Ugotowaną marchewkę i pietruszkę pokroić w plasterki lub kostkę, włożyć do zupy. Podawać gorącą z natką świeżej pietruszki.
Wartość energetyczna (1 porcja)
Energia: 362,3 kcal
Tłuszcz: 6,5g
Białko: 23,7g
Węglowodany: 42,9g
Smacznego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śledzie po kaszubsku
Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...
-
Macie tak czasami, że w domu brakuje jajek i/lub mleka, a wam niemiłosiernie chce się czegoś słodkiego? U mnie ostatnio jest to na porządku ...
-
Sos soubise to francuski sos cebulowy na bazie sosu beszamelowego. Tradycyjnie najczęściej podawany jest do dań z baraniny, ale świetnie pas...
Mam podobne przemyślenia na temat tradycyjnego rosołu, za to Twoja wersja bardzo mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rosół - właściwie w każdej postaci, ten też spróbuję w tym tygodniu :D
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja. Moje dzieci bardzo lubią rosół. Wątpię, że by go zjadły z ciecierzycą ale z makaronem zawsze!
OdpowiedzUsuńRosół lubię, chętnie też wypróbuję i taką wersję:)
OdpowiedzUsuńTo taka bardziej zupa niż rosół ale propozycja ciekawa :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszny :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię rosół, ale nie wpadłabym na pomysł dodania ciecierzycy, ciekawa jestem jak to smakuje razem :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na ciecierzycę!
OdpowiedzUsuń"rosół to nie zupa, a bezwartościowy roztwór wody z tłuszczem" dokładnie wczoraj miałyśmy o tym dyskusję z kolegą xD To były nasze słowa ale jak patrzymy na Twoją propozycję to można zmienić zdanie :)
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda smakowicie! Koniecznie muszę spróbować! :D
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja :-)
OdpowiedzUsuńciekawa odmiana dla zwykłego rosołu :)
OdpowiedzUsuńrosołu z ciecierzycą jeszcze nie jadłam, ale zdecydowanie smak by mi pasował. może nawet mógłby zastąpić makaron? sam rosołek z ciecierzycą. bardzo fajny pomysł. pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) Chętnie bym spróbowała takiego rosołu :)
OdpowiedzUsuńidealna zupa na chłodne, jesienne wieczcory :)
OdpowiedzUsuńPyszności :)
OdpowiedzUsuńO kurcze. Takiego rosołku jeszcze nie jadłam ! Aż się skuszę i zrobie :) dzięki 😘
OdpowiedzUsuńCzasem jeden inny dodatek działa cuda <3
OdpowiedzUsuń