Składniki (2 porcje)
-1 kostka tofu naturalnego (ok.250 g)
-2 łyżki mąki pszennej (lub innej)
-1 łyżka mąki ziemniaczanej
-2 łyżki sezamu
-1/2 łyżki soli
-1/2 łyżeczki cukru
-olej do smażenia
Przygotowanie
Tofu wyjąć z opakowania, przycisnąć małym talerzykiem by pozbyć się nadmairu płynu. Pokroić w kostkę ok 1,5 x 1,5cm.
Na patelnię wlać olej na grubość minimum 1cm.
W głębokim talerzu wymieszać mąki, sól, cukier i sezam. W tak powstałej mieszance dobrze obtaczać kostki tofu. Smażyć na mocno rozgrzanym tłuszczu na złoto.
Podawać ze słodkim tajskim sosem chilli, tajskim orzechowym lub sojowym.
Wartość energetyczna (1 porcja)
Energia: 414,8 kcal
Tłuszcz: 18,9g
Białko: 17,6g
Węglowodany: 32,6g
Smacznego ;-)
Przepis bierze udział w akcji:
Lubię sezam ale nie tofu ;P
OdpowiedzUsuńUwielbiam te chrupiące kosteczki:) Pozdrawiam ... a Święta Twoje będą na pewno udane:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam takiego sposobu przyrządzania tofu, ale przepis bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis! ;D
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bo akurat mam tofu :-)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że jakoś tofu niezbyt często gości na moim stole, ale ta wersja wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja, lubię tofu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sposób na tofu. Tofu miałam okazję zakosztować podczas mojego krótkiego epizodu wegańskiego i się okazało, że tofu bardzo lubię. Ten przepis bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować. Pewnie zrobię w najbliższych dniach.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię. Samo i jako dodatek do sałatek.
OdpowiedzUsuńPróbowałam raz tofu, ale mi nie posmakowało, w takiej wersji myślę, że spróbowałabym jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam tofu, muszę w końcu spróbować, bo danie wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńChyba coraz bardziej polubię tofu :) Pyszności :) U mnie też dziś tofu na stole :D
OdpowiedzUsuńAleż te tofu kusi!
OdpowiedzUsuńwiele razy próbowałam i jakoś nie mogę się przekonać do tofu. Może to z Twojego przepisu mi zasmakuje ?
OdpowiedzUsuńSuper! Z pewnością zrobię taką wersję z moim marynowanym tofu :>
OdpowiedzUsuńJa tylko raz połasiłam się na tofu i potem czułam się koszmarnie... Także wole już po nie więcej nie sięgać
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tofu, spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na tofu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tofu i przygotowuję je na przeróżne sposoby. Tak usmażone musi smakować świetnie :)
OdpowiedzUsuńswietny pomysł, muszę spróbować takie zrobić! :)
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiamy tofu :D Choć to naturalne jemy zawsze na słodko a do dań wytrawnych używamy wędzonego :D
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam wędzone... nawet bez niczego albo na kanapkę... :) Ale teraz mieszkam w Hiszpanii i tu takowego nie ma :( W ogóle wędzenie jest zabronione (wędlin, kiełbas i ryb wędzonych też nie ma :(
Usuńależ pyszności:) uwielbiam tofu :)
OdpowiedzUsuńWow :-) Aż wstyd się przyznać nigdy nie jadłam tofu ;-) trzeba to zmienić
OdpowiedzUsuń