Dziś proponuję Wam powrót do rodzinnego domu i wspomnienie smaków z dzieciństwa. Czy jest ktoś kto nie lubi barszczu? Zupa tak ciesząca się popularnością, która gości chyba w każdym domu. I każdy robi ją na swój sposób. Choć obecnie jest tyle wariacji na jego temat, zawsze robię taki jaki robiła moja mama jak byłam mała. Miłe wspomnienia :)
Składniki (ok. 6 porcji)
-szkl. białej fasoli
-100 g boczku (najlepiej wędzony)
-kadłub lub ćwiartka kurczaka
-0,5 kg buraków
-1/2 małej cebuli
-włoszczyzna
-listek laurowy
-ziele angielskie
-sól, pieprz
-łyżka soku z cytryny
-łyżka oleju rzepakowego
Przygotowanie
Fasolę wcześniej namoczyć na całą noc. Ugotować trzykrotnie zmieniając wodę (wówczas zupa jest mniej wzdymająca).
Boczek pokroić w drobną kostkę, przesmażyć na łyżce oleju. Cebulę przypalić na palniku.
Włoszczyznę umyć, obrać i zetrzeć na tarce. Dodać do fasoli po ostatniej zmianie wody. Dołożyć listek laurowy, ziele angielskie, kurczaka, boczek i cebulę, Gotować 15 minut.
Po tym czasie obrać buraki i zetrzeć je na tarce o grubych oczkach. Dodać do zupy razem z sokiem z cytryny, gotować na małym ogniu kolejne 15-20 minut. Zupę podawać ciepłą np. z kleksem śmietany.
Wartość energetyczna (1 porcja)
Energia: 167,7 kcal
Tłuszcz: 8,6g
Białko: 6,9g
Węglowodany: 14,4g
Smacznego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śledzie po kaszubsku
Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...
-
Macie tak czasami, że w domu brakuje jajek i/lub mleka, a wam niemiłosiernie chce się czegoś słodkiego? U mnie ostatnio jest to na porządku ...
-
Sos soubise to francuski sos cebulowy na bazie sosu beszamelowego. Tradycyjnie najczęściej podawany jest do dań z baraniny, ale świetnie pas...
moja ulubiona zupa
OdpowiedzUsuńKto by nie lubił!
OdpowiedzUsuńJa ze względu na boczek.
UsuńI przez to nie spróbuję. Ewentualnie w nieco zmienionej wersji.
Jedna z moich ulubionych zup, pycha! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam barszcz ukraiński!
OdpowiedzUsuńPyszny barszczyk :) Bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNo, naprawdę świetny barszczyk - naszła mnie mega ochota, aby go spróbować :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą zupkę - to smak mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńJakoś nigdy nie przepadałam za barszczem ukraińskim :/
OdpowiedzUsuńUwielbiam barszcz ukraiński. Akurat mam kilka buraczków w lodówce, więc będę działać
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo dawno nie jadłam tej zupy, muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńO dawno takiego nie jadłam! Pycha! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przypomniałaś mi, że dawno nie jedliśmy barszczu ukraińskiego. :)
OdpowiedzUsuńta zupa to wspomnienie wakacji u babci ;)
OdpowiedzUsuńSmak dzieciństwa...
OdpowiedzUsuńUwielbiam barszcz ukraiński, chociaż nigdy nie miałam okazji go jeszcze zrobić :-) Czas to zmienić!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię:) Świetny przepis!
OdpowiedzUsuń