sobota, 7 maja 2011

Ciasto żurawinowo-owsiane (Cranberry bars)

Po raz kolejny się przekonałam, że nie powinnam czytać kulinarnych blogów. Pomimo mnóstwa wycinków, pozakładanych przepisów w książkach itp., które są w kolejce od dawna, zawsze muszę trafić na coś, co zawróci mi w głowie. Tym razem po zetknięciu z ciastem żurawinowo-owsianym w Domowych wypiekach znów wszystko poszło w odstawkę. Zabraknie mi chyba życia, by przetestować wszystkie wybrane potrawy.
Chociaż słodkiego nie lubię, lubię piec słodkości przemycające zdrowe składniki. Połączenie cynamonu, płatków owsianych i żurawiny jest niesamowicie trafne. I równie niesamowicie szybko znika ;-)

Cytuję przepis za Justin&Dorothy. Na moją klasyczną blachę poszło 1,5 takiej porcji.
Składniki
Ciasto
-1,5 szkl. mąki pszennej
-1 szkl. płatków owsianych górskich
-pół szklanki brązowego cukru
-1/4 łyżeczki soli
-1/4 łyżeczki sody
-pół łyżeczki cynamonu
-6 łyżek masła
-1 op. cukru wanilinowego (16g)

Masa
-1 szkl. suszonej żurawiny
-3/4 szkl. śmietany 18%
-2 łyżki mąki
-1 duże jajko lekko ubite
-1 czubata łyżka cukru pudru
-op. cukry wanilinowego (opcjonalnie)

Przygotowanie
Płatki owsiane zalać wrzątkiem i pozostawić na kilka minut, następnie odcedzić i odstawić by wystygły. Mąkę, płatki, masło, cynamon, sodę, sól i cukry wymieszać i wyrobić ciasto. 3/4 ciasta wyłożyć na blachę, a 1/4 pozostawić na górę (schłodzić w lodówce ok.30 minut). Jajko zmiksować ze śmietaną, cukrem i mąką. Wymieszać wszystko z żurawiną. Nadzienie wylać na ciasto. (warto zwrócić uwagę,by nie było zbyt rzadkie, moje trochę wsiąkło w ciasto).
Następnie pokruszyć pozostałym ciastem. Piec 45-50 minut w 180 stopniach.

Smacznego! ;-)

wtorek, 3 maja 2011

Czekoladowy mannowiec

Dopiero zauważyłam, że moja nieobecność osiągnęła calutki miesiąc. Akurat w czasie, kiedy wszyscy chwalą się swoimi świątecznymi wypiekami. Chciałam podzielić się cudnymi bajglami, które przygotowałam na wielkanocno-poniedziałkowy piknik, ale oczywiście usunęłam zdjęcia z apratu zanim przerzuciłam je na komputer...
Wczoraj jednak mama dopraszająca się czegoś słodkiego rozłożyła mnie na łopatki. Dawno nie widziałam tak maślanych oczu i taaakiej miny. Tak oto powstało 'codzienne' ciasto, które łączy wszystko, co powinno - jest pyszne, lekkie, tanie, proste w przygotowaniu i na dodatek nie wymaga pieczenia.
Przepis znaleziony w którymś numerze 'Chwili dla Ciebie', którą to mama regularnie znosi do domu ;-)

Składniki
-1 litr mleka
-szklanka cukru
-szklanka kaszy manny
-2 op. cukru wanilinowego
-25 dag margaryny
-ok. 60szt herbatników (na moją blachę wystarczyło 40 - 4 paczki)
-3 łyżki kakao
-polewa czekoladowa*
-wiórki kokosowe do dekoracji

*gotowych polew używam tylko w skrajnych przypadkach, podaję więc przepis na naszą, stosowaną od lat
-3 łyżki kakao
-3 łyżki margaryny
-3 łyżki mleka
-3 łyżki cukru
-1,5 łyżki mąki ziemniaczanej

Przygotowanie
Mleko zagotować z margaryną, cukrem, cukrem wanilinowym. na wrzące mleko, cały czas mieszając, wsypać kaszę mannę i kakao. Gotować aż masa zgęstnieje.
Blaszkę wyłożyć pergaminem lub folią aluminiową. Ułożyć warstwę herbatników. Równomiernie rozsmarować gorącą masę. Przykryć drugą warstwą herbatników. Przygotować polewę: wszystkie składniki rozmieszać dokładnie w rondelku, podgrzać (nie gotować!) do roztopienia się margaryny, dobrego połączenia i lekkiego zgęstnienia. Polać ciasto, posypać wiórkami. Odstawić do ostygnięcia
Smacznego ;)

niedziela, 3 kwietnia 2011

Ryżowe racuszki z sokiem owocowym

Przepis bierze udział w akcji Ciekawe śniadanie

Uwielbiam wczesne wiosenno-niedzielne poranki, kiedy jeszcze resztka nocnego chłodu zmusza do wciągania grubych skarpetek. W domu panuje idealna cisza, a parująca gorąca ziołowa herbata targa za nos. Nareszcie znajduję czas na przyrządzenie ciepłego i porządnego śniadania. Dziś skusiłam się na racuszki z białego ryżu polane sokiem owocowym, które znalazłam w książeczce z 'Poradnika domowego'. Same w sobie praktycznie niesłodkie, świetnie współgrają z gęstym sokiem, Mogłabym raczyć się nimi częściej...

Składniki
-35dag ryżu
-2 i 1/2 szklanki mleka
-3 jajka
-2 łyżeczki masła
-łyżka cukru
-1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
-1/2 szklanki soku owocowego (ja użyłam gęstego wiśniowego domowej roboty)
-olej

Przygotowanie
Ryż sparzyć wrzątkiem na sicie, zalać mlekiem i ugotować na sypko. Gdy ostygnie, dodać żółtka utarte z cukrem i masłem oraz mąkę ziemniaczaną. Z białek ubić pianę i dokładnie wymieszać z masą ryżową. Kłaść masę łyżką na gorący tłuszcz i smażyć z obydwu stron, rumieniąc. Racuszki podawać polane sokiem.

piątek, 1 kwietnia 2011

Muffiny bananowe

Moja muffinomania trwa nadal. Różnorodność sposobów, na jakie można je przyrządzić, oszczędność czasu i zapewnienie sycącego śniadania zjadanego w porannym pośpiechu z kubkiem mleka. Duże, apetyczne i kryjące w sobie bananowy smak. Któż by się nie skusił?

Składniki
-150 g masła lub margaryny
-200 g cukru
-4 jajka
-2 banany
-łyżka soku z cytryny
-300 g mąki
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
*polecam również dodanie posiekanych orzechów albo posiekanej czekolady, będą wówczas bardziej wyraziste

Przygotowanie
Piekarnik podgrzać do temperatury 200st. Tłuszcz utrzeć z cukrem na lekką i puszystą masę. Dodawać kolejno jajka, cały czas mieszając.
Banany obrać i rozgnieść widelcem, po czym polać sokiem z cytryny.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i dodać ją, wraz z bananami, do jajek ubitych z cukrem i masłem. Foremki na muffinki wypełnić do 3/4 wysokości.
Piec ok 20 minut.

Smacznego :)

czwartek, 17 marca 2011

Krem z czerwonej soczewicy z imbirem i chilli

Soczewicę uwielbiam, a jej połączenie z imbirem i papryczką chilli okazało się idealne na zimne przedwiośnie. Przepis znalazłam w magazynie 'Dobre Rady' i już wiem, że trafi na listę moich ulubionych.

Składniki
-200 g czerwonej soczewicy
-1 litr bulionu z warzyw lub drobiowego
-1 puszka krojonych pomidorów (400g)
-2 średnie marchewki
-1 czerwona cebula
-1 papryczka chilli
-2 łyżki oleju
-2 ząbki czosnku
-kawałek imbiru (ok. 3cm)
-kilka ziarenek czerwonego pieprzu lub kolendry (do dekoracji)
-sól i czarny pieprz

Przygotowanie
Cebulę i czosnek posiekać, a paryczkę gęsto ponakłuwać (np. wykałaczką). Obrać imbir i przekroić na pół. Obrane marchewki pokroić na nieduże kawałki, soczewicę opłukać. W garnku rozgrzać olej, podsmażyć cebulę i czosnek. Dodać marchew, imbir, chilli i smażyć chwilę razem. Wrzucić soczewicę, wlać bulion i dodać pomidory. Gotować przez ok. 40minut. Usunąć chilli oraz imbir i zmiksować zupę, tak aby powstał gęsty krem. Dodać przyprawy.

sobota, 12 marca 2011

Zupa selerowo-jabłkowa


Pyszna zarówno na ciepło i na zimno. W wersji schłodzonej świetnie orzeźwia.
Przepis znalazłam w gazetce "Przepisy czytelników".

Składniki
-2 cebulki dymki
-1 łyżka margaryny
-1 średni seler
-3 zielone jabłka
-2 kostki bulionowe
-garść rodzynek
-1/2 gałki muszkatołowej
-sól
-pieprz

Przygotowanie
Cebulki oczyścić i posiekać. W rondlu rozgrzać margarynę i zeszklić na niej cebulę.
Seler oraz jabłka obrać i pokroić w dość drobną kostkę, po czym wrzucić do rondla z podsmażoną cebulą. Smażyć kilka minut, cały czas mieszając.
Kostki bulionowe rozpuścić w litrze wody, doprowadzić do wrzenia, dodać startą gałkę muszkatołową, masę selerowo-jabłkową, a następnie całość dokładnie wymieszać. Dusić na małym ogniu ok. 20 minut, po czym zdjąć z palnika, przestudzić i za pomocą blendera zmiksować zupę na krem. Doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Posypać rodzynkami.

Smacznego ;)

środa, 9 marca 2011

Zupa kalafiorowa z curry



Lekka i rozgrzewająca. Idealna na chłodniejsze dni. Osobom lubiącym ostre przyprawy polecam również dodanie szczypty imbiru i chilli.

Składniki
-700 ml bulionu warzywnego
-400 ml mleka
-1 kalafior (ok 700 g)
-2 średnie ziemniaki
-1 średnia cebula
-2 łyżki oleju
-1 łyżka curry w proszku
-1 duży ząbek czosnku
-szczypiorek
-sól

Przygotowanie
Kalafior umyć i podzielić na różyczki. Cebulę i czosnek posiekać na małe kawałki. Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. W garnku rozgrzać olej, wrzucić cebulę i czosnek i podsmażyć na szklisto. Dodać ziemniaki i kalafior, wlać bulion, doprawić solą. Gotować przez ok. 45 minut, aż warzywa staną się tak miękkie, aż zaczną się rozpadać. Wlać mleko, zagotować jeszcze raz i zgasić ogień. Do zupy dodać curry i zmiksować całość blenderem na gładki krem. Udekorować szczypiorkiem.

Smacznego :)

niedziela, 6 marca 2011

Ciasto jogurtowe z jabłkami i rodzynkami

Delikatne i kruche. W sam raz dla miłośników jabłek i cynamonu, mała odmiana od klasycznych szarlotek. Ciasto samo w sobie jest bardzo mało słodkie, więc polecam dosłodzić jabłka według własnego uznania. Moje nie wytrzymało nawet całego weekendu ;-)

Składniki
Ciasto:
-1/2 kg mąki
-150 ml jogurtu naturalnego
-25 dag masła
-torebka cukru wanilinowego
-2 dag wiórków kokosowych
-sól
-jajko
Nadzienie:
-6 jabłek
-2 torebki cukru cynamonowego
-po 5 dag rodzynek i orzechów laskowych

Przygotowanie
Jabłka pokroić na cienkie plasterki. wymieszać z cukrem cynamonowym, posiekanymi orzechami i rodzynkami.
Mąkę zagnieść z jogurtem, masłem, jajkiem, cukrem wanilinowym i szczyptą soli. Ciasto podzielić na dwie części. Jedną część rozwałkować, wyłożyć dno i brzeg formy. Posypać wiórkami kokosowymi, rozłożyć nadzienie. Rozwałkować drugie ciastko, przykryć placek. Posmarować roztrzepanym jajkiem, ponakłuwać widelcem. Piec ok. 40 minut w temp. 180st. (w razie potrzeby można trochę dłużej).

Smacznego ;)

sobota, 5 marca 2011

Muffiny kukurydziane z sezamem

Czyli szybkich studenckich śniadań ciąg dalszy. Kiedyś piekłam te muffinki kilka razy, jednak w końcu zawieruszyłam gdzieś przepis, nie pamiętałam skąd pochodził. Dopiero niedawno, kiedy przeglądałam blog Doroty, natrafiłam na niego ponownie. Niesłodkie, typowo śniadaniowe, czyli takie, jakie uwielbiam.

Przepis cytuję:
Składniki
-1 1/4 szkl. mąki kukurydzianej
-3/4 mąki pszennej
-1/2 szkl. sezamu + na posypanie
-4 łyżki cukru
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-1/2 łyżeczki sody
-1/2 łyżeczki soli

-2 jajka
-2/3 szkl. mleka
-2/3 szkl. jogurtu naturalnego
-3 łyżki oleju

Przygotowanie
W jednej misce wymieszać suche składniki, w drugiej mokre. Połączyć i całość wymieszać. Napełnić foremki na muffinki. Piec ok 20-25 minut w temp. 200st.

Smacznego :)

środa, 2 marca 2011

Drożdżowe pierogi ze szpinakiem i serem feta

W przeciwieństwie do mojej rodziny, uwielbiam szpinak. Mogłabym jeść go pod każdą postacią. Osobom krzywiącym się na samo wspomnienie tego słowa polecam połączenie z serem feta. Dziś w w formie drożdżowych pierogów, pysznych zarówno na ciepło, jak i na zimno. Nadają się również do odgrzania w mikrofalówce.

Składniki
-50 dag mąki
-3 dag drożdży
-1 szkl. ciepłego mleka
-łyżka cukru
-3 jajka
-3 łyżki oleju
-60 dag mrożonego szpinaku
-łyżka masła
-30 dag sera feta
-zmiażdżony ząbek czosnku
-sól, pieprz

Przygotowanie
Z drożdży, cukru, 3 łyżek mleka i łyżki mąki zrobić zaczyn. Odstawić do wyrośnięcia.
Zaczyn, olej, 2 jajka, resztę mleka i szczyptę soli wymieszać z mąką, odstawić.
Szpinak rozmrozić i podsmażyć na maśle. Przestudzić. Dodać rozkruszoną fetę i czosnek. Doprawić wg uznania.
Ciasto rozwałkować, szklanką wykrawać krążki. Nakładać porcje farszu i zlepiać brzegi. Posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec ok. 25 minut w temp. 200st.

Smacznego :)

sobota, 15 stycznia 2011

Kremowa zupa ogórkowa

Z braku czasu na gotowanie, zupy są ostatnio podstawą mojego wyżywienia :) Ciepłe, pożywne i koniecznie z dużą ilością warzyw.

Składniki
-1 cebula
-500g kiszonych ogórków
-2 ziemniaki
-1 udko kurczaka
-3 marchewki
-1 pietruszka
-pieprz
-100g śmietany
-sól

Przygotowanie
Marchewki i pietruszkę obrać, opłukać i zetrzeć na tartce o grubych oczkach. Cebulę obrać i drobno posiekać. Ziemniaki obrać, opłukać, pokroić w średniej wielkości kostkę.
Udko kurczaka dokładnie umyć, razem z przygotowanymi warzywami włożyć do garnka, zalać 2l wrzątku (osobiście wolę gęste zupy, więc sądzę, że 1,5 by zupełnie wystarczyło), doprawić do smaku solą oraz pieprzem i gotować do momentu, aż wszystkie warzywa staną się miękkie.
Ogórki kiszone zetrzeć na tartce o grubych oczkach. z wywaru wyjąć udko, wrzucić ogórki i gotować, aż zmiękną. Ponownie doprawić do smaku, zdjąć z ognia, lekko przestudzić, po czym całość zmiksować blenderem.
Zupę zagotować i połączyć ze śmietaną.

Śledzie po kaszubsku

Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...