Czyli szybkich studenckich śniadań ciąg dalszy. Kiedyś piekłam te muffinki kilka razy, jednak w końcu zawieruszyłam gdzieś przepis, nie pamiętałam skąd pochodził. Dopiero niedawno, kiedy przeglądałam blog Doroty, natrafiłam na niego ponownie. Niesłodkie, typowo śniadaniowe, czyli takie, jakie uwielbiam.
Przepis cytuję:
Składniki
-1 1/4 szkl. mąki kukurydzianej
-3/4 mąki pszennej
-1/2 szkl. sezamu + na posypanie
-4 łyżki cukru
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-1/2 łyżeczki sody
-1/2 łyżeczki soli
-2 jajka
-2/3 szkl. mleka
-2/3 szkl. jogurtu naturalnego
-3 łyżki oleju
Przygotowanie
W jednej misce wymieszać suche składniki, w drugiej mokre. Połączyć i całość wymieszać. Napełnić foremki na muffinki. Piec ok 20-25 minut w temp. 200st.
Smacznego :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śledzie po kaszubsku
Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...
-
Macie tak czasami, że w domu brakuje jajek i/lub mleka, a wam niemiłosiernie chce się czegoś słodkiego? U mnie ostatnio jest to na porządku ...
-
Sos soubise to francuski sos cebulowy na bazie sosu beszamelowego. Tradycyjnie najczęściej podawany jest do dań z baraniny, ale świetnie pas...
kukuydziane, powiadasz...
OdpowiedzUsuńmuszę też opatentowac takie u mnie w domu ;]