Słodycze goszczą u nas rzadko, gdyż za słodkim nie przepadamy. Jeśli już zdecyduję się coś przygotować to coś prostszego bez kremów itd. Muffinki są świetnym sposobem na szybką małą zachciankę. A pełne bakalii świetnie pasują do kubka kawy czy gorącego kakao.
Składniki (ok. 12szt.)
-2 szkl. mąki
-1/2 szkl. cukru brązowego
-2 łyżeczki proszku do pieczenia
-1 szkl. mleka
-1/4 szkl. oleju
-2 jajka
-szczypta soli
-2-3 garście ulubionych bakalii (u mnie rodzynki, suszona żurawina, pokruszone orzechy włoskie, kandyzowana skórka pomarańczowa, kuleczki czekoladowe)
Opcjonalnie - polewa
-100 g mlecznej czekolady
-50ml mleka
Przygotowanie
Blachę na muffinki wyłożyć papilotkami. Mokre składniki (mleko, jajka, olej) umieścić w 1 misce. Dokładnie wymieszać. Suche składniki (mąkę, proszek do pieczenia, cukier, bakalie) umieścić w wymieszać w drugiej misce. Na końcu połączyć mokre i suche składniki i wymieszać. Masą napełnić foremki. Piec około 20-25 minut w temperaturze 180 stopni.
Gdy ostygną przygotować polewę. Mleko umieścić w małym rondelku i dodać pokruszoną czekoladę. Na małym ogniu, ciągle mieszając całość rozpuścić i dokładnie wymieszać. Polać ciepłą polewą gotowe muffinki i odstawić do zastygnięcia.
Świetne babeczki!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ich skład.
Fajne te muffinki :)
OdpowiedzUsuńPyszne mini babeczki, w moim ulubionym smaku ciasta. Mniamm 😊 ❤
OdpowiedzUsuńChętnie bym ich spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńmuffiny mają to do siebie, że strasznie szybko znikają:) pyszna propozycja:)
OdpowiedzUsuńświetne muffinki
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffinki w każdej wersji :)
OdpowiedzUsuń