Robiłam je już wielokrotnie. Ostatnio wpadł mi w ręce wymietolony wycinek z gazety z przepisem, więc musiałam je ponownie 'popełnić' ;-) Uwielbiam ten zapach duszonych w miodzie jabłek. Bardzo prosty, ale efektowny deser.
Składniki
-1/2 szkl. cukru pudru
-20 dag masła
-30 dag mąki
- jajko
-żółtko
-6 dużych słodkich jabłek (najlepiej z czerwoną skórką ;-))
-szklanka miodu
-3-4 łyżki soku z cytryny
-4 łyżki wiśni z kompotu
-masło i mąka do foremek
Przygotowanie
Mąkę przesiać przez sito, dodać masło, posiekać. Dodać cukier, szczyptę soli, wbić jajko i żółtko, oprószyć solą, szybko zagnieść gładkie ciasto. Uformować kulę, owinąć folią, włożyć na godzinę do lodówki.
Foremki na tartaletki natłuścić masłem, oprószyć mąką. Ciasto wyjąć, cienko rozwałkować. Wyciąć krążki, wyłożyć nimi foremki. Piec 15-20 minut w temp. 180 st. (najlepiej z termoobiegiem). Tartaletki wyjąć, ostudzić.
Jabłka umyć, osuszyć. Przekroić na pół, dokładnie usunąć gniazda nasienne. Jabłka pokroić w półplasterki, skropić sokiem z cytryny. Patelnię o grubym dnie rozgrzać, wlać miód, chwilę podgrzewać, aż miód się stopi. Włożyć plasterki jabłek. Mieszając, smażyć na małym ogniu kilka minut. Ostudzić. Jabłka dekoracyjnie ułożyć na tartaletkach, na środku ułożyć wiśnie, polać resztą miodu.
Smacznego! ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śledzie po kaszubsku
Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...
-
Macie tak czasami, że w domu brakuje jajek i/lub mleka, a wam niemiłosiernie chce się czegoś słodkiego? U mnie ostatnio jest to na porządku ...
-
Sos soubise to francuski sos cebulowy na bazie sosu beszamelowego. Tradycyjnie najczęściej podawany jest do dań z baraniny, ale świetnie pas...
są piękne
OdpowiedzUsuńWyglądają jak różyczki... Cudowne.
OdpowiedzUsuńco za majstersztyk, jestem pełna podziwu dla pracowitości
OdpowiedzUsuńP.S. Chyba "wymiętolony wycinek" ;)
moze byc i wymietolony ;-) zawsze szybciej pisze niz mysle ;D
OdpowiedzUsuń:) ja też
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle efektowne! Wręcz piękne ! :)
OdpowiedzUsuńale smakowitości!
OdpowiedzUsuńBardzo ladne;)
OdpowiedzUsuńA i napewno pyszne;)
uroczo się prezentują, lubię tak układać jabłka na cieście (:
OdpowiedzUsuńRewelacyjne! Po prostu nie mogę się napatrzeć i mam nawet pewne obawy, że bałabym się zjeść takie małe arcydzieło...
OdpowiedzUsuńmałe cudeńka, jak z wystawy!
OdpowiedzUsuńPiękne te różyczki jabłkowe na kruchym spodzie...aż się rozmarzyłam...pyszne !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam znad piekącego się właśnie chleba...dzisiaj tylko chleba:(
Deser wygląda rewelacyjnie, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńArtystyczny deser:)
OdpowiedzUsuńBoziu!
OdpowiedzUsuńcuda:)
Ale piękne !!! Cacuszka :D
OdpowiedzUsuńZuza, jestem zachwycona urodą tych babeczek :) Są prześliczne - zarówno samo ciasto, jak i ułozenie wnętrza. Chylę czoła :)
OdpowiedzUsuńPysznie piękne te kwiatobabeczki! :-P
OdpowiedzUsuńCudne rozyczki...
OdpowiedzUsuń