Prosta sałatka z dressingiem w stylu tajskim. Delikatnie kwaskowa, z lekko wyczuwalnym sosem sojowym śweitnie nadaje się na kolację czy śniadanie.
Składniki (2 porcje)
-2 łyżki sosu sojowego
-2 łyżki octu ryżowego
-100 g makaronu ryżowego
-pół główki sałaty lodowej
-pół ogórka świeżego
-2 dymki
-ząbek czosnku
-pół pęczka kolendry
-1 łyżeczka startego imbiru
-sok z limonki
-łyżeczka brązowego cukru
-puszka tuńczyka w kawałkach w sosie własnym
Przygotowanie
Makaron ryżowy przygotować według opisu na opakowaniu, odcedzić i pokroić na mniejsze kawałki. Przygotować dressing: czosnek drobno posiekać i wymieszać z sosem sojowym, octem ryżowym, imbirem, sokiem z limonki, cukrem i przyprawami. Odstawić w chłodne miejsce. W tym czasie obrać ogórka, usunąć nasiona i pokroić w kostkę. Cebulki dymki drobno posiekać, a liście sałaty porwać na kawałki. Tuńczyka odsączyć. Wszystkie składniki sałatki wymieszać w misce i polać przygotowanym wcześniej dressingiem. Na koniec posypać posiekaną kolendrą.
Wartość energetyczna (1 porcja)
Energia: 221,2 kcal
Tłuszcz: 0,7g
Białko: 5,9g
Węglowodany: 48,4g
Smacznego ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śledzie po kaszubsku
Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...
-
Macie tak czasami, że w domu brakuje jajek i/lub mleka, a wam niemiłosiernie chce się czegoś słodkiego? U mnie ostatnio jest to na porządku ...
-
Sos soubise to francuski sos cebulowy na bazie sosu beszamelowego. Tradycyjnie najczęściej podawany jest do dań z baraniny, ale świetnie pas...
ciekawy pomysł z tym dodatkiem makaronu.
OdpowiedzUsuńwyglada bardzo smakowice az sie glodna zrobilam
OdpowiedzUsuńLubię ten makaron. Trzeba spróbować w wersji sałatkowej. :)
OdpowiedzUsuńW domu niestety tylko ja jestem amatorką imbiru ;) Ale to nie stoi na przeszkodzie by ją wypróbować :D
OdpowiedzUsuńWieki nie było u mnie tuńczyka. A co do kolendry świeżej osobiście jej nie znoszę (kiedyś nawet zakupiłam sadzonkę, którą potem z premedytacją ususzyłam po pierwszej konsumpcji listków). Zdecydowanie wolę nać pietruszki;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wyglada pysznie!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Bozego Narodzenia !:)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie:) Koniecznie muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sałatka, zdecydowanie moje smaki, zapisuję w zakładkach:) Zamiast trudno dostępnej świeżej kolendry polecam pastę z liści kolendry do kupienia w selgrosie i hipermarketach tesco:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJakiś error wkradł się w "odpowiedz" :/
UsuńŚwietny przepis, właśnie zjadłam :) Dzięki za wersję na Listonica. Aromat świeżej kolendry jest moim zdaniem niezastąpiony (mają w kuchniach świata, można kupić zapas i zamrozić). Zagęściłam nieco dressing odrobiną skrobi, podgrzałam i ostudziłam - sądzę że taki lepiej wiąże się ze składnikami i nie ma "wody" na dnie salaterki.
a macie jakieś konkretne preferencje co do tuńczyka w tym przepisie, w sensie marka, czy stek czy większe kawałki?
OdpowiedzUsuńim większe kawałki tym lepsze ;) ale o raczej wedle uznania i własnych preferencji. Marki niestety nie podam, bo mieszkam w Hiszpanii i tu są zupełnie inne
Usuń