poniedziałek, 21 stycznia 2019

Zaproszenie do akcji kulinarnej "Domowy fastfood" + zmiany w Zielonej Kuchni

Na początku chciałabym zaprosić Was do wspólnej zabawy i przyłączenia się do akcji kulinarnej Domowy fastfood. Jak wiadomo, niektórzy są fanami takiej kuchni, a Ci którzy nie są - zazwyczaj też mają ochotę od czasu do czasu na coś na szybko kupionego w budce ;) Chociaż taka forma wyżywienia nie należy do najzdrowszych - zawsze można przygotować coś samemu w domu ze świadomością składników i ich pochodzenia! Podzielcie się swoimi przepisami, jak i kreatywnością. Mile widziane klasyczne potrawy, jak burgery, hot-dogi, frytki, itd. jak i inspiracje z wielu krajów (któż nie lubi np. czaczapuri czy langosza?).
Domowy fastfood
Drugą rzeczą jaką chciałam dziś poruszyć są od dawna planowane przeze mnie zmiany. Ostatnio doszłam do wniosku, że prawdopodobnie nie będę w stanie prowadzić dwóch zupełnie oddzielnych blogów - Zielonej Kuchni i Dietonomii - i dbać o ich promocję. W związku z tym chciałabym zadać Wam, jako odbiorcom, kilka pytań.
Zielona Kuchnia nigdy nie była  nie będzie w 100% zdrowa, fit itd. itp. Gotuję nie tylko dla siebie, a nasze gusta kulinarne są tak odmienne, że wyśrodkować się tego nie da. Czy w związku z tym faktem, nie drażniłyby takie dodatkowe rzeczy na blogu jak np.:
-artykuły o składnikach, zdrowotności itd.
-oznaczenia przepisów typu "wegańskie", "dozwolone przy: nadciśnieniu/cukrzycy/łatwostrawne/itd"
-czasami pewnie także jakieś testy i porady w kwestii fit i sportu.
Ale wpisów na ciężkie mięsa czy burgery także "niestety" nie zabraknie. Czy artykuł o np. antyoksydantach i ich źródłach w żywności nie kłóciłby się z poprzedzającymi go np. nuggetsami smażonymi na głębokim tłuszczu?

Ot. takie moje noworoczne wątpliwości.
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź!

3 komentarze:

  1. Cieszę się że będziesz prowadzila jeden wspólny blog. Jakos do tego drugiego nie mogłam się przyzwyczaić. Potrawy wcale nie muszabyc zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie to będzie bardzo ciekawe, różne potrawy i informacje na temat zdrowego odżywiania wcale się nie wykluczają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem stałą czytelniczką Twoich wpisów i zmiany nie będą przeszkadzać ; ) Czekam na kolejne wpisy

    OdpowiedzUsuń

Śledzie po kaszubsku

Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...