Gołąbki bez zawijania to gołąbki dużo szybsze w przygotowaniu i na dodatek bardzo zbliżone smakiem do tych tradycyjnych. Można jest także potraktować jako wariację na temat kotletów mielonych i podawać je z innym sosem lub bez.
A w międzyczasie zapraszam do ankiety :)
Składniki:
-500 g mielonej wieprzowiny (najlepiej z łopatki)
-100 g ryżu
-mała główka kapusty
-sos sojowy
-pieprz
-2 cebule
-2 ząbki czosnku
-bułka tarta
-1 jajko
-szczypta tymianku
-sól
-1/2 pęczka bazylii
-olej rzepakowy
-szczypta papryki mielonej słodkiej i ostrej
-2 puszki pomidorów
-szczypta chilli
-2 liście laurowe
-3 ziarenka ziela angielskiego
- 3 łyżeczki oliwy
Przygotowanie
Ryż ugotować w osolonej wodzie. kapustę umyć, poszatkować, zalać wodą. Dodać posiekaną cebulę i przeciśnięty przez praskę 1 ząbek czosnku. Gotować ok 15 minut. Odcedzić i ostudzić.
Mięso wymieszać z ryżem i kapustą. Wbić jajko, dodać 3 łyżki bułki tartej, doprawić solą i pieprzem, sosem sojowym, tymiankiem oraz słodką i ostrą papryką. Z masy formować owalne kotleciki. Obtaczać w bułce tartej i smażyć na oleju.
Oliwę rozgrzać i podsmażyć na niej posiekaną pozostałą cebulę i czosnek. Dodać liście laurowe, ziele angielskie, i zmiksowane pomidory z puszki (można użyć pokrojonych i dodać bez miksowania). Podlać 0,5 l wody i doprawić pieprzem, solą, sosem sojowym, chilli oraz posiekaną bazylią.
Gołąbki podawać polane sosem.
Smacznego :-)
poniedziałek, 27 marca 2017
sobota, 18 marca 2017
Zmiany w Zielonej Kuchni - ankieta
Niebawem nowy wpis, a tymczasem... proszę was o wyrażenie swojego zdania! W czym
rzecz?
Otóż niedługo zmienia się parę rzeczy w moim życiu, będę miała odrobinę więcej czasu na poświęcenie na prowadzenie bloga. Mimo, że ma już kilka lat, to cały czas aktualizowany jest "z doskoku". Pora pomyśleć o zmianach!
W związku z tym, co byście zmienili?
-Zmienić nazwę, layout, popracować nad zdjęciami, resztę zostawić
-Zmienić nazwę, layout, , popracować nad zdjęciami, ściślej się utematyzować
-Zostawić nazwę, zmienić layout, dodawać dalej jak jest pracując nad zdjęciami
-Zostawić nazwę, zmienić layout, popracować nad zdjęciami, ścislej się utematyzować.
Co sądzicie?
Zaznaczam, że lubię prostą kuchnię. Codzienne życie to niestety nie MasterChef
;) Liczy się efekt końcowy. Kilkuskładnikowe potrawy nie muszą być nudne :)
Swoje zdanie można wyrazić w komentarzach lub na facebooku :)
Otóż niedługo zmienia się parę rzeczy w moim życiu, będę miała odrobinę więcej czasu na poświęcenie na prowadzenie bloga. Mimo, że ma już kilka lat, to cały czas aktualizowany jest "z doskoku". Pora pomyśleć o zmianach!
W związku z tym, co byście zmienili?
-Zmienić nazwę, layout, popracować nad zdjęciami, resztę zostawić
-Zmienić nazwę, layout, , popracować nad zdjęciami, ściślej się utematyzować
-Zostawić nazwę, zmienić layout, dodawać dalej jak jest pracując nad zdjęciami
-Zostawić nazwę, zmienić layout, popracować nad zdjęciami, ścislej się utematyzować.
Co sądzicie?
Zaznaczam, że lubię prostą kuchnię. Codzienne życie to niestety nie MasterChef

Swoje zdanie można wyrazić w komentarzach lub na facebooku :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Śledzie po kaszubsku
Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...
-
Macie tak czasami, że w domu brakuje jajek i/lub mleka, a wam niemiłosiernie chce się czegoś słodkiego? U mnie ostatnio jest to na porządku ...
-
Sos soubise to francuski sos cebulowy na bazie sosu beszamelowego. Tradycyjnie najczęściej podawany jest do dań z baraniny, ale świetnie pas...