Z przepisu wychodzi jedna duża blaszka albo 2 mniejszej wielkości keksówki.
Składniki
-400 g zielonej soczewicy
-3 cebule
-3 ząbki czosnku
-2 jajka
-ok 50 ml oliwy
-3 marchewki
-1/2 niedużego selera
-2 pietruszki korzeniowej
-3/4 szkl. bułki tartej
-1/2 łyżeczki imbiru
-1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
-sól, czarny pieprz
Przygotowanie
Marchew, pietruszkę i selera obrać, przekroić na dwie lub cztery części. Soczewicę gotować według przepisu na opakowaniu. W połowie gotowania dołożyć warzywa. Odrobinę posolić.
Cebulę pokroić w kostkę, zeszklić na oliwie.
Ostudzoną soczewicę, warzywa, zeszkloną cebulkę, czosnek zmielić w maszynce do mielenia (można również zblendować). Jednolitą masę doprawić do smaku dolą i pieprzem, dodać imbir i gałkę muszkatołową. Wbić jajka i wsypać tartą bułkę. Całość dokładnie wymieszać.
Blaszkę wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą. Wlać masę pasztetową, wygładzić. Piec przez godzinę w temp. 180st.
Smacznego :-)
świetny pomysł na pasztet :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować przepis :))
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym smarowidłem jest masło orzechowe, ale takim z soczewicy bym nie pogardziła;)
OdpowiedzUsuńKolor wyszedł jak mięsny. Niezła opcja wegetariańska! :)
OdpowiedzUsuńMmmm obstawiam, że jest przepyszny :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie smarowidła, ale rzadko je robię...
OdpowiedzUsuńApetycznie wygląda :) Mam małe doświadczenie z soczewicą i zastanawiam się, czy kolor soczewicy ma znaczenie, do pasztetu lepsza zielona niż czerwona?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M
Możesz zrobić z każdej ;-) będzie się po prostu różnił smakiem :-) Czerwona jest na tyle drobna, że prawdopodobnie się tak rozgotuje, że nie trzeba będzie przemielić :)
UsuńZapisuję! Pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńpasztety raczej piekę zimą, ale ten wygląda apetycznie
OdpowiedzUsuńHmm muszę to zrobić sama :)
OdpowiedzUsuńWygląda zacnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuń