niedziela, 14 marca 2010

Puszyste bułeczki

Od dłuższego czasu 'chodził' za mną zapach świeżego pieczywa. W końcu się przybrałam wypełnić nim mieszkanie ;-) Sprawcą zostały puszyste bułeczki z przepisu Doroty. Moje są oczywiście wyrabiane ręcznie i z użyciem świeżych drożdży. Maślany zapach jest niesamowity ;-)

Składniki (ok 12-16 bułek)
-szklanka letniego mleka
-110 g miękkiego masła

-1/4 szklanki cukru (ja podobnie, jak Dorota użyłam 2 łyżek)

-2 roztrzepane
jajka
-3/4 łyżeczki soli

-4 szklanki mąki pszennej

-3 łyżeczki suchych drożdży (12 g) lub 24 g świeżych (użyłam świeżych)
-jajko roztrzepane z łyżką mleka

Przygotowanie
Wyrobić ciasto
(ze świeżych drożdży zrobić rozczyn, przy suchych wymieszać z mąką). Ostawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Podzielić na 12 lub 16 szt. Ułożyć na blasze zachowując odstępy. Przykryć i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 45 minut.
Wyrośnięte i posmarowane jajkiem piec ok 20-25 minut w temperaturze 185 st. (ja piekłam w ok. 160-165. Większa zawsze wydaje mi się za duża na ciasto z drożdżami).

Smacznego :)

4 komentarze:

  1. Narobilas mi smaka na takie maslane buleczki, musza byc pyszne :)
    Pozdrawiam i zycze milej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczę, a ja muszę zrezygnowac na razie z białego pieczywa :( To nic, kiedyś to nadrobię :) Pyszne zdjęcie !

    OdpowiedzUsuń
  3. robiłam bardzo podobne do Twoich bułeczek, takie puchate były, pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne bułeczki Ci wyszły :)

    OdpowiedzUsuń

Śledzie po kaszubsku

Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów n...