Nowy rok to chyba dobry czas na powrót do blogowania. Postanowiłam także zadbać o to by w przyszłości pojawiło się trochę więcej przepisów na dania z lokalnej kuchni niż to było kiedy mieszkałam w Hiszpanii.
Dzisiaj zapraszam na śledzie po kaszubsku, które uwielbia moja druga połówka. Ze względu na to, że w sklepach ich brakuje, zaczęliśmy robić je sami.
Koreczki wychodzą dość spore, ale równie dobrze śledzie można pokroić w małe kawałki i po prostu przekładać sosem.
Składniki (4 porcje)
-400 g filetów śledziowych
-1 duża cebula
-kilka suszonych śliwek
-200 passaty pomidorowej
-4 łyżki oleju
-2 kiszone ogórki
-2 łyżeczki cukru
-pieprz
-majeranek
-2 ziarenka ziela angielskiego
-listek laurowy
Przygotowanie
Śledzie wymoczyć by nie były za słone.
Cebulę obrać i pokroić w piórka. Poddusić na oleju. Odłożyć na bok kilka piórek do koreczków. Dodać pokrojone drobno suszone śliwki, listek laurowy, ziele angielskie, cukier, majeranek. Poddusić 2-3 minuty. Dodać passatę pomidorową i doprawić pieprzem.
Kiszone ogórki pokroić w cienkie paseczki. Na śledziu położyć kawałeczki ogórka i podduszonej cebuli. Zwijać jak koreczki. Układać w naczyniu. Przykryć sosem. Odstawić do lodówki.
Wartość energetyczna (1 porcja)
Energia: 470,8 kcal
Tłuszcz: 53,4g
Białko: 8,8g
Węglowodany: 27,7g
Smacznego ;-)